Pjur Med Sensitive Glide: Testowałam Przez 30 Dni - Oto Szczera Opinia
Pjur med sensitive glide to produkt, który testowałam przez ostatnie 30 dni, szukając skutecznego rozwiązania dla wrażliwych okolic intymnych. Marka Pjur działa na rynku już prawie ćwierćwiecze, co zdecydowanie budzi zaufanie do ich produktów. Jednak czy ten lubrykant faktycznie spełnia swoje obietnice?
Przede wszystkim, Pjur Med Sensitive Glide to lubrykant do wrażliwych błon śluzowych, który został stworzony z myślą o osobach borykających się z wyjątkową suchością i wrażliwością. W jego składzie nie znajdziemy gliceryny, parabenów, konserwantów ani olejów czy substancji pochodzenia odzwierzęcego. Co więcej, żel nie był testowany na zwierzętach, co dla mnie osobiście stanowi dodatkowy plus. Dostępny w wersji 100-mililitrowej, obiecuje długi efekt nawilżenia. Dlatego postanowiłam sprawdzić, czy rzeczywiście jest tak dobry, jak twierdzi producent. W tym artykule podzielę się z Wami moimi szczerymi obserwacjami i wnioskami po miesiącu użytkowania.
Dlaczego wybrałam Pjur Med Sensitive Glide?
Moja decyzja o wypróbowaniu Pjur Med Sensitive Glide nie była przypadkowa. Po latach zmagań z różnymi produktami, potrzebowałam czegoś specjalnie opracowanego dla bardzo wrażliwych błon śluzowych w okolicach intymnych. Statystyki pokazują, że nie jestem w tym osamotniona – aż 26% kobiet po 50. roku życia i 12% kobiet poniżej 40. roku życia zgłasza nawracającą suchość pochwy. Problem ten dotyka więc wiele z nas, choć rzadko się o nim mówi.
Problemy z suchością i podrażnieniami
Moje problemy z suchością pochwy zaczęły się kilka lat temu. Początkowo bagatelizowałam sprawę, ale z czasem dyskomfort podczas stosunku stał się nie do zniesienia. Suchość często prowadziła do mikrourazów i podrażnień, które potęgowały problem. Z czasem zauważyłam, że moje błony śluzowe stały się nadwrażliwe na większość dostępnych lubrykantów.
Suchość pochwy może wynikać z wielu czynników. W moim przypadku były to zmiany hormonalne, ale problem ten dotyka również kobiet w okresie menopauzy, po porodzie (zwłaszcza podczas karmienia piersią), a także przy niektórych terapiach medycznych. Chemioterapia, radioterapia czy terapia hormonalna mogą powodować dotkliwą suchość pochwy, podrażnienia i kruchość tkanek.
Długotrwały problem z suchością nie tylko wpływa na komfort podczas stosunku, ale także na codzienne funkcjonowanie i samoocenę. Regularne stosowanie odpowiedniego lubrykantu może znacząco złagodzić objawy suchości pochwy, kompensując brak naturalnego nawilżenia w okolicach intymnych. Właśnie dlatego zdecydowałam się wypróbować produkt z linii Pjur Med.
Dotychczasowe doświadczenia z innymi lubrykantami
Przez lata testowałam różne lubrykanty dostępne na rynku, jednak większość z nich powodowała więcej szkody niż pożytku. Główne problemy, z jakimi się spotykałam, to:
- Pieczenie i podrażnienia – szczególnie po stosowaniu produktów z gliceryną i parabenami
- Infekcje grzybicze – produkty na bazie wody zawierające glicerynę i glikol mogą stanowić pożywkę dla kandyda albicans, patogenu odpowiedzialnego za infekcje grzybicze
- Klejąca konsystencja – wiele lubrykantów pozostawiało nieprzyjemne uczucie lepkości
- Szybkie wysychanie – co wymagało częstej aplikacji
Wiele lubrykantów na rynku zawiera konserwanty, które mogą powodować reakcje alergiczne i podrażnienia. Ponadto, produkty z gliceryną mogą zwiększać ryzyko infekcji drożdżakowych. Dla osób z alergią lub wrażliwością na konserwanty, takich jak ja, zalecane są lubrykanty bez konserwantów, aby zapobiec potencjalnym reakcjom alergicznym lub podrażnieniom.
Pjur Med Sensitive Glide przykuł moją uwagę przede wszystkim dlatego, że jest produktem wodnym celowo pozbawionym gliceryny, parabenów i środków konserwujących. Dzięki temu formuła jest możliwie jak najbardziej neutralna, zapewniając maksymalną kompatybilność z błonami śluzowymi. Jest to kluczowe dla osób z bardzo wrażliwą skórą okolic intymnych.
Dodatkowo, produkt został przebadany dermatologicznie, co dawało mi większe poczucie bezpieczeństwa. Przyciągnęła mnie również obietnica jedwabistej, delikatnej tekstury, która miała eliminować nieprzyjemności związane z niedostatecznym nawilżeniem. Wszystkie te cechy sprawiły, że zdecydowałam się wypróbować Pjur Med Sensitive Glide przez pełne 30 dni.
Pierwsze wrażenia: opakowanie i aplikacja
Po odebraniu przesyłki od razu zauważyłam, że opakowanie Pjur Med Sensitive Glide jest całkowicie niezidentyfikowane - dyskretnie zapakowane, bez żadnych oznaczeń wskazujących na zawartość. To zdecydowanie plus dla osób ceniących prywatność.
Typ butelki i system dozowania
Lubrykant Pjur Med Sensitive Glide przychodzi w prostej, eleganckiej butelce o pojemności 100 ml. Wbrew moim początkowym oczekiwaniom, butelka nie jest wyposażona w pompkę dozującą, lecz w klasyczną zakręcaną nakrętkę. Początkowo byłam tym faktem nieco rozczarowana - w końcu pompka wydaje się wygodniejszym rozwiązaniem, zwłaszcza podczas stosowania.
Jednak po dokładniejszym przyjrzeniu się sprawie, znalazłam uzasadnienie tej decyzji producenta. Okazuje się, że firma Pjur świadomie zrezygnowała z pompek dozujących przy swoich mniej lepkich produktach. W ich procesie rozwoju produktów, gdy rozważają różne sposoby zapewnienia higieny i zapobiegania wyciekaniu, bezpieczeństwo i jakość są zawsze najwyższym priorytetem. Niestety, przy dozownikach pompowych zawsze istnieje ryzyko wycieku, które obecnie jest zbyt wysokie dla standardów Pjur.
Co ciekawe, firma stosuje pompki dozujące w przypadku nieco gęstszego produktu pjur Toy Lube, gdzie sprawdziły się one jako dobre rozwiązanie. Jednakże, nie byli w stanie zastosować tego typu zamknięcia w przypadku mniej lepkich produktów Pjur, do których należy właśnie testowany przeze mnie Sensitive Glide, ze względu na konsystencję ich formuł.
Aplikacja żelu jest dość prosta - wystarczy odkręcić nakrętkę, delikatnie ścisnąć butelkę i nanieść odpowiednią ilość na pożądany obszar. Konsystencja żelu jest płynna, ale nie zbyt rzadka, co sprawia, że nie rozlewa się nadmiernie podczas aplikacji.
Problemy z nakrętką i przeciekaniem
Niestety, klasyczna nakrętka ma swoje wady. Podczas pierwszego użycia zauważyłam, że łatwo nałożyć zbyt dużą ilość produktu. Bez pompki dozującej trudno kontrolować dokładną ilość żelu, która wydostaje się z butelki.
Kolejny problem pojawił się, gdy próbowałam używać lubrykantu w pośpiechu - odkręcenie nakrętki, aplikacja i ponowne zakręcenie butelki wymaga więcej czasu niż jedno naciśnięcie pompki. Co więcej, jeśli nakrętka nie jest dokładnie dokręcona, istnieje ryzyko wycieku przy przewróceniu się butelki.
Podczas testowania zauważyłam również, że po kilku użyciach obrzeża otworu butelki stały się nieco lepkie, co utrudniało dokładne dokręcenie nakrętki. Trzeba więc pamiętać o regularnym czyszczeniu otworu butelki, aby uniknąć tego problemu.
Mimo tych niedogodności, rozumiem decyzję producenta. Bezpieczeństwo i zapobieganie wyciekaniu są przecież kluczowymi priorytetami w przypadku produktów do higieny intymnej. Ponadto, po pewnym czasie przyzwyczaiłam się do aplikacji i wypracowałam technikę, która minimalizowała problemy związane z nakrętką.
Warto też dodać, że w instrukcji producent zaleca, aby po nałożeniu produktu unikać kontaktu z oczami oraz przechowywać go w chłodnym, suchym miejscu, z dala od bezpośredniego światła słonecznego i źródeł ciepła. Produkt należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia i nie używać po upływie daty ważności.
Skład i bezpieczeństwo dla wrażliwych błon śluzowych
Skład produktu Pjur Med Sensitive Glide zasługuje na szczególną uwagę, zwłaszcza gdy borykamy się z problemami wrażliwych błon śluzowych. Analizując dokładnie jego formułę, znalazłam kilka istotnych cech, które wyróżniają ten produkt na rynku lubrykantów.
Brak gliceryny, parabenów i konserwantów
Producent celowo zrezygnował z dodawania gliceryny, parabenów i konserwantów, aby formuła była jak najbardziej neutralna dla wrażliwych błon śluzowych. Dzięki temu lubrykant Pjur Med Sensitive Glide charakteryzuje się wyjątkową kompatybilnością z delikatnymi tkankami okolic intymnych. To kluczowa cecha dla osób takich jak ja, które doświadczają podrażnień po stosowaniu standardowych produktów.
Warto zaznaczyć, że produkt ten jest wodny, co oznacza, że będzie wchłaniany prawie całkowicie przez wierzchnią warstwę skóry. Jeżeli nałożymy zbyt dużo lubrykantu, można go po prostu zmyć letnią wodą i nałożyć odpowiednią ilość ponownie. Ta właściwość zapewnia większą kontrolę nad stosowaniem produktu i umożliwia dostosowanie jego ilości do indywidualnych potrzeb.
Formuła pozbawiona wspomnianych składników sprawia, że Pjur Med Sensitive Glide jest wyjątkowo łagodny dla skóry. Producent deklaruje, że produkt został specjalnie opracowany z myślą o bardzo wrażliwych błonach śluzowych w okolicy narządów płciowych.
Zgodność z prezerwatywami i gadżetami erotycznymi
Kolejną istotną kwestią jest kompatybilność lubrykantu z prezerwatywami lateksowymi. Wszystkie produkty Pjur przechodzą testy na zgodność z prezerwatywami, dzięki czemu możemy mieć pewność, że nie osłabiają one materiału, z którego wykonane są prezerwatywy.
W przeciwieństwie do lubrykantów na bazie oleju, które mogą uszkadzać prezerwatywy, Pjur Med Sensitive Glide jako produkt wodny jest całkowicie bezpieczny w połączeniu z nimi. Producent zaleca aplikację niewielkiej ilości lubrykantu na zewnętrzną część prezerwatywy po jej założeniu.
Jeśli chodzi o zabawki erotyczne, lubrykant ten również jest bezpieczny w użyciu. Produkty wodne, takie jak Pjur Med Sensitive Glide, nie powodują korozji zabawek wykonanych z silikonu, w przeciwieństwie do niektórych lubrykantów na bazie silikonu. Jest to ważna informacja dla osób, które korzystają z gadżetów erotycznych.
Testy dermatologiczne i brak testów na zwierzętach
Pjur Med Sensitive Glide przeszedł rygorystyczne testy dermatologiczne potwierdzające jego bezpieczeństwo dla skóry. Kompatybilność biologiczna została sprawdzona przez zewnętrzne laboratoria, co daje dodatkową gwarancję jakości.
Co ważne, produkt jest zbalansowany pod względem pH, co minimalizuje ryzyko zaburzenia naturalnej flory bakteryjnej okolic intymnych. Jest to kluczowy aspekt dla zachowania zdrowia intymnego, zwłaszcza w przypadku osób ze skłonnością do infekcji.
Warto podkreślić, że firma Pjur oferuje również wersję wegańską swojego lubrykantu (pjur med VEGAN), która zawiera wyłącznie składniki wegańskie i nie była testowana na zwierzętach. Produkt ten jest zarejestrowany przez Vegan Society, co stanowi potwierdzenie, że nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego ani nie był testowany na zwierzętach. Chociaż testowany przeze mnie Pjur Med Sensitive Glide nie jest oznaczony jako wegański, doceniam fakt, że firma oferuje takie opcje dla konsumentów o różnych preferencjach etycznych.
Pjur od czerwca 2019 roku jest certyfikowanym producentem wyrobów medycznych zgodnie z normą ISO 13485:2016, co oznacza, że klienci mogą być pewni rygorystycznie testowanej i certyfikowanej jakości, doskonałej kompatybilności oraz bezpieczeństwa produktu.
30 dni testowania: komfort, skuteczność i wydajność
Przez pełne 30 dni miałam możliwość dogłębnego testowania Pjur Med Sensitive Glide w codziennych sytuacjach. Ten intensywny okres pozwolił mi ocenić, jak produkt sprawdza się w praktyce, zwłaszcza przy długotrwałym stosowaniu na wrażliwe błony śluzowe.
Konsystencja i rozprowadzanie
Natychmiast zauważyłam, że konsystencja Pjur Med Sensitive Glide jest idealnie wyważona – ani zbyt płynna, ani zbyt gęsta. Żel łatwo rozprowadza się po skórze, tworząc jednorodną warstwę nawilżającą. Formuła wodna sprawia, że lubrykant doskonale nawilża, nie pozostawiając tłustego filmu na skórze.
Szczególnie warto podkreślić, że produkt działa natychmiast po aplikacji – nie trzeba czekać, aż się rozgrzeje lub wchłonie. Podczas testów odkryłam, że najlepsze efekty osiąga się przy umiarkowanej ilości produktu. Nadmiar można zawsze zmyć letnią wodą, co stanowi dodatkową zaletę formuły wodnej.
Konsystencja żelu przypomina naturalne nawilżenie, co znacząco zwiększa komfort stosunku. Pjur Med Sensitive Glide zawiera hialuron, który ma zdolność wiązania dużych ilości wody, tworząc małe "poduszki wodne" znacząco poprawiające efekt nawilżający produktu. Dzięki temu uzyskujemy miękkie, długotrwałe nawilżenie, idealnie dopasowane do potrzeb wrażliwej skóry okolic intymnych.
Czy żel się klei lub wysycha?
Jedną z najbardziej imponujących cech Pjur Med Sensitive Glide jest fakt, że praktycznie nie wysycha podczas stosowania. W przeciwieństwie do wielu innych lubrykantów na bazie wody, które wymagają częstego odświeżania, ten produkt utrzymuje swoje właściwości nawilżające przez zaskakująco długi czas.
Co więcej, nie zaobserwowałam efektu klejenia się skóry po wyschnięciu produktu. Lubrykanty wodne Pjur są prawie całkowicie wchłaniane przez wierzchnią warstwę skóry, dzięki czemu nie pozostawiają nieprzyjemnego uczucia lepkości czy pozostałości. To ogromna zaleta, zwłaszcza w porównaniu do innych produktów, które testowałam wcześniej.
Ponadto, zauważyłam, że nawet po dłuższym czasie od aplikacji skóra pozostaje miękka i nawilżona, a nie ściągnięta czy podrażniona. Lubrykant nie tworzy grudek ani nie pozostawia białych śladów na skórze, co niestety zdarza się przy wielu konkurencyjnych produktach.
Efekty po stosunku i regeneracja skóry
Po 30 dniach regularnego stosowania zauważyłam znaczną poprawę kondycji moich błon śluzowych. Przede wszystkim, całkowicie ustąpiły wcześniejsze problemy z podrażnieniami i mikrourazami, które często pojawiały się przy stosowaniu innych lubrykantów.
Pjur Med Sensitive Glide nie tylko zapobiega otarciom podczas stosunku, ale również wspomaga regenerację suchej i podrażnionej skóry w okolicy narządów płciowych. Formuła z hialuronem pomaga skórze efektywnie się regenerować, co zauważyłam już po kilku dniach stosowania.
Warto zaznaczyć, że produkt jest odpowiedni do codziennego użytku, co potwierdza jego łagodność dla wrażliwych błon śluzowych. Nawet przy regularnym stosowaniu nie powoduje podrażnień ani reakcji alergicznych, co świadczy o jego wysokiej kompatybilności z ludzką skórą.
Dodatkowo, Pjur Med Sensitive Glide nie zaburza naturalnego pH okolic intymnych, dzięki czemu nie zwiększa ryzyka infekcji. To kluczowa zaleta, którą doceniłam szczególnie przy długotrwałym stosowaniu. Po miesiącu testów mogę z pełnym przekonaniem stwierdzić, że produkt nie tylko spełnił moje oczekiwania dotyczące komfortu podczas stosunku, ale również przyczynił się do poprawy ogólnego stanu błon śluzowych w moich okolicach intymnych.
Plusy i minusy po miesiącu użytkowania
Po trzydziestu dniach regularnego stosowania lubrykantu Pjur Med Sensitive Glide przyszedł czas na podsumowanie wszystkich zalet i wad tego produktu. Codzienne używanie pozwoliło mi dokładnie ocenić, co sprawdza się najlepiej, a co mogłoby zostać udoskonalone.
Największe zalety: gładkość, brak podrażnień
Bezsprzecznie największą zaletą Pjur Med Sensitive Glide jest jego skuteczność w redukcji dyskomfortu podczas stosunku. Lubrykant doskonale sprawdza się u osób podatnych na alergie i podrażnienia skóry. Wodna formuła nie pozostawia plam na tkaninach, co stanowi ogromną praktyczną zaletę w codziennym użytkowaniu.
Szczególnie warto podkreślić, że produkt jest faktycznie wolny od parabenów, gliceryny i konserwantów, dzięki czemu jest wyjątkowo łagodny dla wrażliwych błon śluzowych. Jest to kluczowa cecha dla osób cierpiących na suchość pochwy i związane z nią dolegliwości. Osoby z przewlekłą suchością pochwową docenią fakt, że lubrykant działa nie tylko doraźnie podczas stosunku, ale także wspiera regenerację tkanek.
Produkt ma aksamitną, nieklejącą konsystencję, która zapewnia doskonały poślizg bez uczucia lepkości po wyschnięciu. W przeciwieństwie do wielu konkurencyjnych produktów, Pjur Med Sensitive Glide nie pozostawia nieprzyjemnego uczucia ściągnięcia skóry. Ponadto jego zbalansowane pH minimalizuje ryzyko infekcji, co jest istotne przy regularnym stosowaniu.
Istotną zaletą jest również kompatybilność z prezerwatywami z naturalnego lateksu, co potwierdza dokumentacja FDA. Sprawia to, że produkt jest wszechstronny i bezpieczny w użyciu z różnymi metodami antykoncepcji.
Największe wady: opakowanie, wydajność
Mimo wielu zalet, Pjur Med Sensitive Glide nie jest produktem idealnym. Przede wszystkim system dozowania pozostawia wiele do życzenia. Brak pompki dozującej utrudnia precyzyjne aplikowanie produktu, zwłaszcza w intymnych sytuacjach. Nakrętka typu flip-top byłaby znaczącym udoskonaleniem, zwiększającym komfort użytkowania.
Kolejną wadą, którą zauważyłam po miesiącu testów, jest wydajność produktu. Mimo że producent deklaruje długotrwałe nawilżenie, w praktyce przy intensywnym stosunku konieczna jest ponowna aplikacja. Testy kliniczne wskazują, że lubrykanty działają szybko, zapewniając natychmiastową ulgę w przypadku suchości pochwy i związanego z nią bólu podczas stosunku, jednak ich efekty są krótkotrwałe.
Warto również wspomnieć, że chociaż produkt jest kompatybilny z prezerwatywami z naturalnego lateksu, dokumentacja FDA wskazuje, że nie jest on kompatybilny z prezerwatywami poliuretanowymi i poliizoprenu. Jest to istotna informacja dla osób z alergią na lateks, które używają alternatywnych typów prezerwatyw.
Mimo tych kilku wad, moje ogólne wrażenia po miesiącu stosowania Pjur Med Sensitive Glide są zdecydowanie pozytywne. Korzyści zdrowotne i komfort znacząco przewyższają niedogodności związane z opakowaniem czy wydajnością, zwłaszcza dla osób z wyjątkowo wrażliwymi błonami śluzowymi.
Wnioski
Podsumowując moje 30-dniowe doświadczenie z Pjur Med Sensitive Glide, zdecydowanie mogę polecić ten produkt osobom zmagającym się z wrażliwością i suchością okolic intymnych. Przede wszystkim, brak gliceryny, parabenów i konserwantów czyni go bezpiecznym wyborem dla kobiet z podrażnioną skórą. Faktycznie, formuła jest tak łagodna, że nie doświadczyłam żadnych reakcji alergicznych ani pieczenia, co wcześniej stanowiło dla mnie poważny problem.
Chociaż system dozowania pozostawia wiele do życzenia, jedwabista konsystencja i długotrwały efekt nawilżenia zdecydowanie rekompensują tę niedogodność. Szczególnie doceniam aksamitne uczucie, które utrzymuje się bez nieprzyjemnej lepkości często towarzyszącej innym lubrykantom.
Niewątpliwie, cena około 70 złotych za opakowanie 100 ml może wydawać się wysoka, jednak biorąc pod uwagę jakość i korzyści zdrowotne, uważam ten wydatek za uzasadniony. Warto podkreślić, że produkt nie tylko zapewnia komfort podczas stosunku, ale również wspomaga regenerację suchych i podrażnionych błon śluzowych, co zauważyłam już po kilku dniach regularnego stosowania.
Z całą pewnością, Pjur Med Sensitive Glide nie jest produktem idealnym – potrzeba ponownej aplikacji podczas dłuższego stosunku oraz brak pompki dozującej stanowią pewne niedogodności. Mimo to, po miesiącu testów moja ogólna ocena pozostaje zdecydowanie pozytywna. Dla osób zmagających się z problemami suchości i wrażliwości, ten lubrykant może przynieść znaczącą ulgę i poprawę jakości życia intymnego.
Dlatego też, mimo kilku wad, będę kontynuować stosowanie Pjur Med Sensitive Glide. Komfort i bezpieczeństwo, jakie zapewnia, w pełni równoważą drobne niedoskonałości, czyniąc go najlepszym lubrykantem, jakiego używałam dotychczas.
Whatsapp